Opublikowany przez: Kasia P. 2018-09-25 16:13:33
Autor zdjęcia/źródło: kobieta @ Designed by Rawpixel.com
Jest wiele przyczyn dla których szukamy akceptacji wśród innych. Naprostsza to po prostu ta, że jako istoty społeczne potrzebujemy przynależności do grupy i bycia w niej lubianymi. Jedni potrzebują tego bardziej, inni mniej, ale jest to całkowicie naturalna potrzeba. Inna przyczyna mówi o tym, że w dzieciństwie ktoś z dorosłych mniej lub bardziej świadomie przerzucał na nas dużą odpowiedzialność przez co właśnie czujemy się odpowiedzialni także za emocje innych ludzi w grupie. Jeszcze inna teoria mówi o potrzebie podziwu i dowartościowania siebie, przez pozytywny kontakt z własnym środowiskiem. Jestem wielką zwolenniczką terapii, więc nie zdziwi zapewne nikogo fakt, że zachęcam do tego, by każdą z tych przyczyn rozpracować w wygodnym fotelu u psychologa. Możesz też zacząć pracować nad sobą za pomocą sprawdzonych technik, które wzmocnią Twoją asertywność.
Kiedy zauważamy, że więcej robimy coś dla innych (Ba! Często z wewnętrzego przymusu) niż dla siebie samych i właśnie siebie w tym wszystkim zaczynamy tracić, warto nauczyć się odmawiać. Zwykle na początku nie jest to proste, ale naprawdę nie musisz zgadzać się na wykonanie każdego zadania, obowiązku, przysługi, prośby. Jeśli w głowie pulsuje Ci odpowiedź „NIE!!!”, a z marszu, nijako automatycznie się zgadzasz, bo nie potrafisz inaczej, to sygnał, że trzeba nad odmawianiem stanowczo popracować. Zacznij od najbliższych, ponieważ w ich gronie łatwiej Ci będzie nauczyć się odmawiania. Zauważysz szybko, że wcale nikogo nie zrażasz swoimi, innymi potrzebawi. Po prostu czasami trzeba być asertywnym.
Jeśli mówienie „nie” jest za trudne możesz na początek zacząć od mówienia „zastanowie się nad tym”. Dzięki temu, że będziesz miała czas na decyzje, łatwiej będzie Ci odmówić, jeśli z pewnością nie chcesz czegoś zrobić, np. iść do kina z koleżanką na film, który w ogóle Cię nie interesuje. Pamiętaj, że nie zawsze odmawiając musisz się od razu tłumaczyć. Czasami warto podać powód, ale nie musisz w tym być nadgorliwa. Po prostu nie mogę tego zrobić i już!
Jeśli już zdecydujemy się na niechciane zadanie, jakim ktoś nas obarczył, chociaz nie miałyśmy na nie najmniejszej ochoty, warto taką osobę poprosić o rewanż. Jeśli za sprawą choroby dziecka Twojej koleżanki z pracy musiałaś ją zastępować przez tydzień, to po jej powrocie jest czas na to byś i Ty mogła się po kilka godzin urywać. Śmiało możesz ją poprosić o zastępstwo.
Nasz mózg funkcjonuje w zadziwiający sposób i niektóre słowa koduje niczym klucze do naszego toku rozumowania. Właśnie tak jest ze słowem „wybieram”. Czasami kiedy mówimy sobie co :wybieramy” zamiast czego - o wiele łatwiej nam pomyśleć o sobie, niż o zadowalaniu innych, np. „wybieram dzisiaj nadgodziny, zamiast spędzenie czasu z rodziną”. Kiedy zdamy sobie sprawę, że robimy coś przeciwko własnym wartościom, łatwiej nam jednak wybrać coś innego.
Na koniec technika dla najbardziej dociekliwych. Kiedy masz twardy orzech do zgryzienia, np. masz upartą teściową, która wiele od Ciebie wymaga J, warto jest zapytać siebie: „po co ja to właściwie robię”. Pytanie o własną motywację pokaże Ci, czy gra jest warta Twoich starań i czy nie ponosisz zbyt wysokich kosztów, by kogoś zadowolić. Ponadto to pytanie pozwoli Ci realnie odróżnić fakty od powiechwonych opini. Każdy może mieć inne zdanie na Twój temat, ale fakt jest jeden: Ty i Twoja dobra samoocena!
ZOBACZ TAKŻE:
Najnowsze badania: pochwały dla dziecka, które rodzą oszustwa >>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.